normalność


Autor: cyniczna
13 października 2008, 15:25

Pytanie: "Co u Ciebie?"

Odpowiedź: " A nic, normalnie"

 

Normalnie... :) Słyszycie? Normalnie :) A przecież u mnie nigdy nie było "normalnie", Było przewrotowo, przerysowanie, dramatycznie lub komicznie, ale nie normalnie. Teraz jest normalnie. Luby mi świat znormalizował :) Nie kusi mnie romansowanie, czatowanie z kim popadnie, umawianie sie na niebezpieczne schadzki, jeżdżenie po Polsce. Jest normalnie. Gotuję zupę - normalną, podaję drugie danie - normalne, piekę ciasto w sobotę - normalnie, tęsknię za Lubym siedząc w pracy, czasami nawet siedząc przy Nim, z Nim... normlnie.

 

Kochani, jest normalnie :)

 

P.S. Nienormalni teście zapraszaja na obiad... podejrzewam, że doprawiony arszenikiem. Nie pójdę, oczywiście. Sznuję się i szanuję swoje nerwy... normalnie.

16 października 2008
...nocami śni mi się taki stan....
14 października 2008
trzymaj się jakoś...
a teściów hmmm... sikiem prostym
13 października 2008
normalność, ciesz się nią póki możesz, bo za jakiś czas Ci się znudzi:P
Pozdrawiam:)

Dodaj komentarz