jajecznie - światecznie


Autor: cyniczna
20 marca 2008, 12:39

Oj, aspołeczna chyba jestem....

Czy kupiłam jajka na święta? NIE!

Czy przymierzam się do pieczenia mazurków? NIE!

Czy kupiłam baranka do koszyczka? NIE!

A koszyczek to w ogóle mam? NIE!

No, zero integracji z ogólnonarodowym wielkanocnym szaleństewm! Bo i jak tu szaleć wiosennie, skoro aura raczej zimowa, śniegiem pruszy. Samochód dziś przez pół godziny odśnieżałam, co oczywiście skutkowało moim spóźnieniem się do pracy... A było mi tak zimno, że wróciłam do domu po kurtkę NARCIASKĄ hehe.

 

A teraz uwaga!

TĘSKNIĘ ZA MYM LUBYM!!!! TĘSKNIE JAK WARIATKA!!!! Czyli jednak mam ludzkie uczucia.

 

Malowanie jajek... Och, Luby, już ja Ci jajeczka wymaluję... <świntucha!>

21 marca 2008
właśnie tak się zastanawiałam czy ulepić sobie parę pierogów ;p tak dla śmiechu ;p bo w sumie jak się patrzy na pogodę za oknem to mam ochotę ulepić bałwanka jakiegoś :D:D a o jaka, mazurka, koszyczek i baranka się nie martw jeszcze kupić zdążyć :D Pozdrawiam ;]
21 marca 2008
Czy mam zamiar szorować podłogi i czy w ogóle się przymierzam do świątecznych porządków? NIE! hahahahahaha Czy mi jakoś z tym źle? NIE :))))))
21 marca 2008
Zaraz tam ludzkie uczucia. Zgłupłaś i tyle :) ;)
A Święta są po to, żeby sie cieszyć obecnością bliskich, a nie szorować podłogi.
20 marca 2008
fajnie....

Dodaj komentarz